Prawie 28 litrów krwi oddali mieszkańcy gminy Dukla i gmin ościennych
Krew to najcenniejszy dar, który można podarować drugiemu człowiekowi. Krwi nie da się wyprodukować sztucznie. Jedyną fabryką tego cennego, ratującego życie płynu jest ludzki organizm. Jak podaje Ministerstwo Zdrowia 40% Polaków przynajmniej raz w życiu oddało krew, regularnie krew oddaje 600 tys. Polaków – honorowych dawców krwi, co stanowi 1,5% społeczeństwa. W Polsce istnieje 21 regionalnych centrów krwiodawstwa i krwiolecznictwa.
18 czerwca br. na parkingu przy Urzędzie Miejskim w Dukli stanął krwiobus, a wcześniej nagłośniona została akcja oddawania krwi. Organizatorami tego przedsięwzięcia była gmina Dukla, starostwo powiatowe w Krośnie i Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie, ale stało się to za sprawą inicjatorki akcji Józefy Winnickiej-Sawczuk, radnej powiatu krośnieńskiego, która czuwała nad organizacją tej szlachetnej akcji. Od godz. 9.30 do 12.30 mogli się zapisywać chętni do oddania krwi i już wtedy okazało się, że bardzo dużo osób chce oddać krew. Krew oddawali strażacy z OSP Dukla, OSP Iwla, OSP Wietrzno, OSP Równe, OSP Tylawa, OSP Jasionka, członkowie Dukielskiego Stowarzyszenia Strzeleckiego, pracownicy Służby Więziennej w Nowym Łupkowie, pracownik firmy Przewozy-Beskid, członkowie Klubu Morsy – Krosno, członkowie Rady Rodziców z Lubatowej, członkowie Rady Sołeckiej z Lubatowej, członkowie klubów sportowych : Przełęcz-Dukla i Zorza-Łęki Dukielskie, pracownicy Serwisu Klimatyzacji Ligo Klim, pracownicy Zespołu Placówek Oświatowych w Krośnie z Klubu Krwiodawstwa, pracownicy Zespołu Karpackich Parków Krajobrazowych w Krośnie z siedzibą w Dukli, mieszkańcy z każdej miejscowości gminy Dukla, mieszkańcy Lubatówki, a nawet mieszkańcy powiatu jasielskiego. Jak się okazało 62 osoby oddały po 450 ml krwi co dało 27,9 l, ale zapisanych do oddania było 79, tylko z różnych względów po przeprowadzonym szczegółowym wywiadzie lekarskim nie mogli jej oddać. Wiele osób, ponad 20, już nie mogło się zapisać ze względu na moce przerobowe krwiobusa. To wspaniałe co dzieje się w Dukli, nie spodziewaliśmy że tu są tak cudowni ludzie, którzy swoim darem chcą dzielić się z innymi – powiedziała jedna z pielęgniarek pracujących w krwiobusie. Oddaję krew, bo mogę i to jest najważniejsze – powiedział Filip. Natomiast Basia wyjaśniła – oddaję krew, bo mojemu siostrzeńcowi była kiedyś potrzebna i dzięki temu , że ktoś mógł i ją oddał uratowano mu życie. To taka forma wdzięczności. Każdy z krwiodawców otrzymał pakiet krwiodawcy, ale organizatorzy przygotowali również dla nich napoje, kanapki. A wszystko to dzięki sponsorom.
Organizatorzy dziękują bardzo za wsparcie tej akcji: Masarni Wrocanka – za wędliny, Piekarni Przełęcz – za pieczywo, p. Józefie Winnickiej –Sawczuk - za dodatki do kanapek i lody, burmistrzowi Dukli i radnemu Bohdanowi Goczowi – za zakup pizzy dla pracowników krwiobusa, pani Katarzynie Karbowniczyn – za zakup foli i pomoc w organizacji, paniom ze stołówki szkolnej w Szkole Podstawowej w Dukli – za przygotowanie kanapek. Podziękowania należą się również wszystkim, którzy pomagali w organizacji i przygotowaniu przedsięwzięcia: p. Wiolettcie Jakieła, Basi Pudło, Romanowi Markuszka z Urzędu Miejskiego w Dukli, pani Minice Jankowicz za pomoc w sprawnej organizacji akcji, a także tym wszystkim , których nie wymieniłam z imienia i nazwiska.
Krystyna Boczar-Różewicz